3 z 7
Poprzednie
Następne
Kierowca ciężarówki z Brzezin wozi ze sobą hantle i trenuje na parkingach. Ma na koncie pierwsze sukcesy sportowe
Jak pan połączył sportową pasję z pracę?
Jestem kierowcą ciężarówki od 2008 roku, wyjeżdżam do pracy praktycznie na cały tydzień, weekendy spędzam w domu z rodziną. Na początku trudno mi było znaleźć czas na sport. Ale że nie mogłem bez niego żyć, postanowiłem zabrać sprzęt do ćwiczeń ze sobą w trasę. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Zapakowałem więc cztery hantle, gryf, ławkę, stojak i 200 kg obciążenia do sztangi, gumy oporowe, uchwyty do pompek i pas treningowy. Wiadomo, że za kierownicą spędzam długie godziny, ale przecież są też tzw. pauzy, czyli przerwy w pracy, których muszę się trzymać. Jedna trwa 9 godzin, muszę wtedy się wyspać, wykąpać, przygotować posiłki na cały dzień, no i zrobić trening. Wolne chwile zdarzają się też na przykład podczas rozładunku. Wtedy wyciągam swoją siłownię na parking i zabieram się za ćwiczenia. Nieraz, jeśli pogoda wyjątkowo nie sprzyja, zdarza mi się trenować w pustej naczepie albo w kabinie ciężarówki. Uruchomiłem też własny kanał na platformie Youtube pn. „Adrian Trucker Paker”. Transmituję tam swoje treningi i zachęcam innych, nie tylko kierowców, do aktywności fizycznej.