Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zadziwiające metamorfozy psiaków z łódzkiego schroniska. Zobacz, jak można odmienić czworonoga po przejściach

Agnieszka Jedlińska
Schronisko/Marta Olesińska
U jednego są kołtuny, spod których nie widać ani oczu ani pyska, za to wystają z nich patyki i śmieci. Inny chudy jak szkielet obciągnięty skórą, pokryty strupami i niemal bez sierści, choć z natury jest włochaty, jak to pies w typie owczarka czy labradora. Są i takie, które oblepione są skrzepłą krwią, bo człowiek potraktował je łopatą, maczetą, nogą od stołu... To nie jest rzadki widok w psim „bidulu”, jakim jest Schronisko dla Zwierząt przy ulicy Marmurowej. Wystarczy jednak trochę serca, trochę miłości i dbałości, by największa „bida” zmieniła się w psią piękność. Zobaczcie te metamorfozy! Na adopcję w schronisku czeka 280 psów.

Gdy Animal Patrol straży miejskiej przywozi zmaltretowanego psa, bywa że pracownicy schroniska nie potrafią powstrzymać łez. Na szczęście i w tym miejscu są chwile radości, a zwierzęta znajdują swoją drugą szansę i prawdziwe szczęśliwe chwile. Po wyleczeniu swój dom znalazły już Saba i Argo. Kilkanaście innych psów, skrajnie doświadczonych przez człowieka (wśród 280 czworonogów), ciągle ma nadzieję i czeka na adopcję.

Skołtunioną sierść trzeba zgolić do gołej skóry. To nie jest ani proste ani przyjemne. Pod kołtunami psy często mają rany, owrzodzenia. Czworonogi nie są też przyzwyczajone do jakichkolwiek zabiegów, do tego boją się obcego, głośnego od szczekania setek psów, miejsca i ludzi, którzy chcą im pomóc. Po tej batalii pies trafia do weterynarza. Jeśli jest w bardzo złym stanie, melduje się go w szpitalu, jeśli w lepszym, trafia na obowiązkową kwarantannę. Po kilku dniach psy przyzwyczajają się do schroniskowej rutyny, wiele z nich odżywa, nabiera pewności siebie, czeka na wspólną zabawę, czy spacer. Odmienione, powoli socjalizowane, wyleczone i zadbane, w klatkach czekają na nowy dom.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na brzeziny.naszemiasto.pl Nasze Miasto