Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zabytkowy obraz w kościele św. Anny w Brzezinach będzie miał zasłonę

Karolina Brózda
Karolina Brózda
Jeżeli tylko ograniczenia związane z pandemią nie uniemożliwią pracy, to najprawdopodobniej w najbliższy wtorek (30 marca) obraz w ołtarzu głównym kościoła Św. Anny w Brzezinach będzie miał zasłonę.

Podczas przeprowadzonych kilka lat temu prac konserwacyjnych okazało się, że pod obrazem głównym przedstawiającym św. Annę nauczającą Marię znajduje się inny, również poświęcony patronce kościoła. Wizerunek, który znany jest obecnemu pokoleniu, pochodzi z roku 1884 i najprawdopodobniej wykorzystany został do zakrycia znacznie starszego, bo pochodzącego z roku 1622, obrazu św. Anny Samotrzeciej (Samotrzeć). Przedstawia on św. Annę siedzącą na tronie i pod królewskim baldachimem z Matką Bożą i małym Jezusem. Najprawdopodobniej wizerunek ukoronowanej nie spodobał się przedstawicielom administracji carskiej, które poleciły usunąć obraz, uznając, że w Rosji jedyną osobą uprawnioną do takich godności jest car. Nakaz carskiego urzędnika został wykonany, ale nie do końca.

Obrazu nie usunięto, a zasłonięto go innym tego samego wymiaru, także z wizerunkiem św. Anny, ale znacznie skromniejszym, autorstwa częstochowskiego malarza Mateusza Mączyńskiego.

Po wielu latach o zasłoniętym obrazie zapomniano i tak dwa obrazy w ołtarzu głównym przetrwały do dziś. Po konserwacji powstał dylemat, który z nich powinien zająć główne miejsce w odnowionym ołtarzu. Pracownik wojewódzkiego konserwatora zabytków w Łodzi zaproponował salomonowe rozwiązanie, polegające na równoczesnym umieszczeniu obydwu obrazów w ołtarzu. Obraz z 1622 roku zostałby zamontowany na stałe, a obraz z 1884 roku byłby wykorzystany jako jego zasłona. Pomysł spodobał się osobom związanym z kościołem św. Anny. O realizowanym przedsięwzięciu podczas comiesięcznej mszy poinformował 26 lutego Andrzej Cieślik. Dzięki finansowemu wsparciu trzech prywatnych osób pomysł nabrał tempa.

Odsłanianiu i zasłanianiu obrazu towarzyszyć będzie charakterystyczna melodia (intrada), którą wierni dobrze znają i mogą śpiewać: „Święta Anno, kocham Cię, proś za nami u Syna Bożego”. Koszt specjalnej kasety na obraz, mechanizmu zasuwowego, a także urządzenia do odtwarzania hymnu wyniesie około 10 tys. zł. Wykonania przedsięwzięcia podjęła się specjalistyczna firma z Gniewczyny Trynieckiej (okolice Rzeszowa). Pomiary obrazów zostały już pobrane, a 30 marca zostanie przeprowadzony montaż urządzeń.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na brzeziny.naszemiasto.pl Nasze Miasto