Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W poniedziałek prezes PZKosz odwiedzi UMŁ

Marek Kondraciuk
Wojciech Markiewicz
Decyzja władz Łodzi o wypowiedzeniu umowy firmie Koszykówka Polska w sprawie organizacji fazy finałowej mistrzostw Europy koszykarek (18 czerwca - 3 lipca) w Atlas Arenie rozpaliła emocje wokół imprezy.

- Umowa z miastem Łódź dotyczy spółki Koszykówka Polska Sp. z o.o., której prezesem jest Roman Ludwiczuk - mówi Grzegorz Bachański, prezes PZKosz. - Oczekujemy wyjaśnień ze strony władz spółki, chcemy się dowiedzieć, dlaczego doszło do tej sytuacji. Rozmawiałem już z przedstawicielami miasta Łodzi i otrzymałem deklarację, że nadal chcą współorganizować turniej.

- Nie rozumiem decyzji władz Łodzi - powiedział nam Roman Ludwiczuk. - Nic nie wskazywało, że coś takiego może się wydarzyć. Jestem zaskoczony. Mamy permanentny kontakt z panią dyrektor Luizą Staszczak-Gąsiorek. W grudniu spotkaliśmy się w Łodzi na losowaniu mistrzostw Europy. Pani dyrektor była też na losowaniu młodzieżowych mistrzostw. Nie wpłynęło do mnie żadne pismo wskazujące na jakieś zaniepokojenie Łodzi. Olga Kijewska z naszej strony zrobiła prezentację imprezy w radzie miasta Łodzi. Nikt by chyba nie podpisał z nami umowy nie wiedząc co, jak i kiedy będzie rozgrywane w Łodzi. Umowa z Atlas Areną został przesłana 28 stycznia przez dyrektora hali do PZKosz. Uzgodniliśmy też, że w hali na Skorupki zostanie rozegrany w marcu Final Four Pucharu Polski, a parkiet zostanie wypożyczony z Atlas Areny.

Prezes Koszykówki Polskiej Sp. z o.o. widzi jeszcze szanse, aby mistrzostwa odbyły się w Łodzi. Nie sądzi też, żeby śladem naszego miasta poszły Katowice i Bydgoszcz, bo to naraziłoby na straty PZKosz, który wpłacił do FIBA 100 tysięcy euro.

- Mam nadzieję, że sprawa się wkrótce wyjaśni - mówi Roman Ludwiczuk. - O ile wiem, to w poniedziałek prezes PZKosz Grzegorz Bachański spotka się z wiceprezydentem Krzysztofem Piątkowskim. Ja chciałbym spotkać się z panią prezydent Hanną Zdanowską. Bardzo cenię i szanuję panią prezydent, współpracowaliśmy kiedy Łódź przygotowywała się do organizacji EuroBasketu 2009. Gospodarzami było 7 miast, też były różne kontrowersje, ale zawsze je sobie wyjaśnialiśmy i nikt nie zrywał umów. Miasto wpłaciło w 2010 roku pierwszą transzę, 100 tysięcy złotych, więc umowa jest już realizowana. Mógłbym zrozumieć rezygnację, gdyby było zagrożenie dla organizacji turnieju, ale przecież takiego niebezpieczeństwa nie ma. To nie piaskownica, żeby sobie zabrać zabawki i wyjść - twierdzi prezes.

Zdaniem Ludwiczuka z 4,5 miliona złotych znaczna część pozostanie w Łodzi.

- Organizacja takiego turnieju to olbrzymie przedsięwzięcie - mówi szef Koszykówki Polskiej. - To nie jest tak, że związek dostaje tę kwotę i ją przejada. Trzeba przecież opłacić koszty pobytu ośmiu drużyn, sędziów, delegatów, oficjalnych gości, transport, całą logistykę, organizację strefy kibiców w Manufakturze, szeregu działań promocyjnych. Pieniądze wracają później do miasta, do podmiotów gospodarczych, zaangażowanych w organizację. Spore kwoty zostawiają też kibice, którzy tu przyjeżdżają. Mistrzostwa 2011 są bardzo ważne, bo ważyć się na nich będą kwalifikacje olimpijskie. Zakładamy, że hale będą pełne. Pamiętam, jak po Euro Baskecie 2009 w którym Łódź wypadła znakomicie, otrzymała nawet wyróżnienie jako jeden z najlepszych organizatorów, prezydent Jerzy Kropiwnicki powiedział: najważniejsze, że zadowoleni są łódzcy restauratorzy, hotelarze i właściciele sklepów.

Czy zerwanie umowy grozi konsekwencjami? Zdaniem prezesa Koszykówki Polskiej tak.

- Nasi prawnicy wystąpią z pismem o wyjaśnienie sytuacji, bo spółka jest narażona na straty - mówi Roman Ludwiczuk. - Były przecież uzgodnienia, jest podpisana umowa i trzeba ją wypełnić. Prawnicy PZKosz. będą mogli wystąpić do sądu o rekompensatę - dodał Ludwiczuk.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na brzeziny.naszemiasto.pl Nasze Miasto