- My chcemy zostawić po sobie Polskę solidarną. Taką, w której postawimy trzy duże budowle
- mówił od samego początku Hołownia do zebranych na dębickim Rynku wyborców.
Te trzy budowle Szymona Hołowni to:
- ochrona zdrowia, taka z której 70% ludzi będzie zadowolonych a nie niezadowolonych;
- szkoła, edukacja na miarę XXI wieku, gdzie podstawową zasadą będzie zrozumienie materiału a nie nauka pamięciowa;
- opieka nad osobami starszymi.
Opieka senioralna w Polsce jest tak samo niedoinwestowana jak psychiatria dziecięca
- wyrażał swoje niezadowolenie z dotychczasowej sytuacji Szymon Hołownia.
Według niego państwo, którego nie stać na sfinansowanie telefonu zaufania dla dzieci i młodzieży, które potrzebują szczególnej troski, to państwo, które stoi na głowie.
W swoim programie mówił o pomyśle nie na kadencje, ale na pokolenie.
- Budowa Polski: solidarnej, demokratycznej i zielonej to nie pomysł na jedną czy nawet dwie kadencje. Chcę tę budowę rozpocząć. Chcę doprowadzić ją do prędkości, w której nie będzie można już przerwać startu. To pomysł na pokolenie. Resztę niech zrobią nasze dzieci – podkreślał Hołownia w swoim wystąpieniu.
ZOBACZ TEŻ: Rektor UR: Zależy nam na Szpitalu Uniwersyteckim
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?