- Mogę potwierdzić, że rozmawiamy z tym piłkarzem, ale nie jest on bliżej gry w ŁKS niż inni kandydaci, z którymi wciąż trwają rozmowy - mówi Jarosław Paradowski, rzecznik prasowy ŁKS. Wciąż numerem jeden na liście życzeń łódzkiego klubu jest pomocnik Lechii Gdańsk Marcin Kaczmarek, który w Trójmieście nie ma już przyszłości, bo trener Tomasz Kafarski przesunął go do Młodej Ekstraklasy.
Szalamberidze trafił do Odry rok temu, gdy wodzisławski klub budował zespół, by ratować się przed spadkiem z ekstraklasy. Gruzin, występujący na pozycji pomocnika, zagrał tylko w sześciu meczach, za każdym razem będąc zmienianym albo wchodzącym na boisko. Nie zdobył ani jednego gola, a Odra spadła z ekstraklasy. Jesienią nadal występował w Wodzisławiu Śląskim i grał już znacznie częściej, ale gola na polskich boiskach nadal nie strzelił. Niedawno PZPN rozwiązał jego kontrakt z Odrą z winy klubu, bo wodzisławianie od dawna nie płacą swoim piłkarzom.
W sobotę piłkarze ŁKS rozegrają dwa mecze sparingowe w Konstantynowie Łódzkim. O godz. 12 zmierzą się ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki, a dwie godziny później rozpocznie się mecz ze Zniczem Pruszków. Trener Andrzej Pyrdoł chce dać szansę wszystkim piłkarzom, stąd pomysł rozegrania dwóch meczów.
Najbliższe sparingi ŁKS rozegra na sztucznym boisku, co z pewnością nie cieszy Pyrdoła. Ostatnie wysokie temperatury sprawiły, że ełkaesiacy mogli wreszcie potrenować na naturalnej nawierzchni. - Grzechem byłoby tego ocieplenia nie wykorzystać - mówi Pyrdoł.
Do rozpoczęcia rundy ŁKS zagra później jeszcze trzy sparingi z MKS Kluczbork, Koroną Kielce i Ruchem Radzionków.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?