Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Susza w województwie łódzkim dotknęła północną część regionu. Pierwszy zakaz podlewania ogródków wprowadziła gmina Oporów

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Susza znów dotarła do Łódzkiego. Z roku na rok przychodzi coraz wcześniej
Susza znów dotarła do Łódzkiego. Z roku na rok przychodzi coraz wcześniej pawel dubiel / polska press
Pierwsza gmina w Łódzkiem wprowadziła właśnie zakaz podlewania ogródków i upraw rolniczych. Powodem jest trwający od wielu dni brak deszczu i susza. Brak wody to straty dla rolników i zagrożenie pożarami lasów.

Zakaz podlewania ogródków w gminie Oporów w Łódzkiem

We wtorek (6 czerwca) na stronie Urzędu Gminy w Oporowie pojawił się komunikat, w którym władze samorządowe proszą o mieszkańców niepodlewanie przydomowych ogródków.

"Z uwagi na przedłużający się okres suszy glebowej prosimy o niepodlewanie ogródków i nawadniania gruntów rolnych. Zabrania się także pobierania wody z hydrantów przeciwpożarowych. W przypadku nieprzestrzegania powyższego zakazu nakładane będą kary administracyjne" - czytamy w komunikacie.

W północnej części Łódzkiego od dawna brakuje opadów. Jest bardzo sucho.

- Sytuacja jest tragiczna. Nie podlewamy swoich upraw. Jeśli tak dalej pójdzie, to ilość plonów może spaść o 50 procent albo i więcej. Bardzo liczymy na deszcz - powiedział nam Dominik Kiciński, sołtys oraz rolnik z Prądzewa w gminie Łęczyca.

To pierwszy w tym sezonie przypadek zakazu podlewania ogródków z powodu suszy. Jednak podobne sygnały dochodzą też z innych miejscowości z północnej i zachodniej Polski. Na przykład w Brześciu Kujawskim w woj. kujawsko-pomorskim już we wtorek (6 czerwca) wprowadzono zakaz podlewania ogródków i napełniania basenów na całe lato w godz. 18-20.

Susza w województwie łódzkim dotknęła północną część regionu

W Wartkowicach w powiecie poddębickim nie padało 18 dni. Zdzisław Cyganiak, obserwator przyrody z Wartkowic podkreśla, że wody jest bardzo mało, a w stawach, rowach i na bagnach jej ubywa. Jest natomiast potrzebna teraz do rozwoju hodowanych roślin.

- Jeśli przechodzący przez Polskę front nie przyniesie nam deszczu, za kilka dni kolejne gminy będą wprowadzać zakazy podlewania - nie ma wątpliwości przyrodnik.

Takie zakazy wprowadzane są nie bez powodu. Dokładnie cztery lata temu w Skierniewicach zabrakło wody w kranach. Był to pierwszy taki przypadek w Polsce. 8 czerwca 2019 roku. Według władz jednym z powodów dramatu było właśnie zwiększone podlewanie wodą przydomowych ogródków.

- Mieszkańcy bardzo obficie podlewają swoje ogródki, a plantatorzy pola truskawek czy borówek. (...) Z naszych danych wynika, że zużycie wody w Skierniewicach rośnie, to wzrost o 5-7 procent rok do roku - wyjaśniał wtedy Jacek Pełka, prezes zakładu "Wod.-Kan." w Skierniewicach.

Susza w lasach to zagrożenie pożarowe

Susza to też zagrożenie pożarowe. Pod tym względem województwo łódzkie (podobnie jak cała Polska) podzielone jest obecnie na pół. Według map zagrożenia pożarowego lasów IMGW w północnej części Łódzkiego w środę zagrożenie pożarem było ekstremalnie wysokie. Ale już na południowy wschód od Łodzi - bardzo niskie.

- W obecnej sytuacji ze względu na brak opadów atmosferycznych na terenie naszego powiatu panuje duże zagrożenie pożarowe. Występująca susza sprzyja niekontrolowanemu rozwojowi pożarów przede wszystkim na nieużytkach oraz terenach leśnych - mówi asp. Grzegorz Sobiński, oficer prasowy KP PSP w Łęczycy.

Susza nie pomaga też rolnikom. - Jest sucho, a to szkodzi wegetacji, bo rośliny do rozwoju potrzebują wody - mówi Zdzisław Cyganiak. Jak podkreśla niedobór wody ma zły wpływ m.in. na warzywa zwłaszcza takie jak marchew, por, seler czy pietruszka.

Jak podkreśla Cyganiak kiedyś w czerwcu w centralnej Polsce wody nie brakowało, bo duży jej zapas przynosiły tzw. deszcze świętojańskie i zapewniały wodę na cały początek lata. Teraz już nie jest to regułą.

Miastem w regionie w którym na pewno nie zabraknie wody jest Łódź. Miasto w 93. proc. zabezpieczane jest przez ujęcia głębinowe, a woda płynąca w kranach pochodzi z opadów deszczu sprzed... 12 tys. lat. Jak podkreśla Miłosz Wika, rzecznik Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Łodzi, wykorzystywane zasoby wody pod Łodzią nie maleją, a nawet mają tendencje do zwiększania się. - Susza hydrologiczna nie ma wpływu na poziom wód głębinowych - wyjaśnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Susza w województwie łódzkim dotknęła północną część regionu. Pierwszy zakaz podlewania ogródków wprowadziła gmina Oporów - Dziennik Łódzki

Wróć na brzeziny.naszemiasto.pl Nasze Miasto