– Od dziecka przejawiałem zamiłowanie plastyczne – mówi pan Jacek. – W technikum chciałem nawet zmienić kierunek na plastyczny, ale życie napisało mi inny scenariusz. Do rzeźbienia zachęciły mnie moje dziewczyny: żona Aleksandra i córka Dominika. Zacząłem od łowickich ptaszków, później rzeźbiłem świątki, a anioły wyszły, gdy potrzebne były oryginalne prezenty na święta.
Anioł powstaje z drewnianej deski. Za pomocą przygotowanego szablonu Jacek Frydrych odrysowuje kształty, później je wycina, szlifuje i maluje. Każdy anioł składa się przynajmniej z trzech oddzielnie wykonywanych elementów: korpusu z głową, skrzydeł i aureoli, które później są łączone w całość.
Kolorystyka anioła zależy od mojego nastroju – wyjaśnia rzeźbiarz. – Jeśli jestem przygnębiony, anioły są ciemne z przewagą koloru fioletowego, zielonego czy granatowego, gdy mam dobry humor, maluję je na żółto, pomarańczowo i czerwono. Kolorystykę sukni czerpię z dzieł tak znakomitych artystów, jak Picasso, van Gogh, Dali czy też Renoir. Twarze aniołków są zaś inspirowane ikonami.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?