Przed laty autorka chodziła do tej szkoły. Jej zdaniem, placówka bardzo zmieniła się na korzyść - jest bardziej kolorowa, dostosowana do potrzeb dzieci i bardziej najmłodszym przyjazna. Poza pisaniem książek Paulina Płatkowska czyta je, tłumaczy i redaguje. Ukończyła Uniwersytet Łódzki, a pisaniem zajęła się jeszcze na studiach.
Młodsi uczniowie, zainspirowani przygodami „Pszczółki Stefci” i opowieścią o „Królu Dębie” (obie pozycje oczywiście autorstwa gościa), mieli mnóstwo pytań.
Żeby pisać książki, trzeba samemu dużo czytać - tłumaczyła Paulina Płatkowska. - W ciekawej opowieści muszą być wymieszane, jak w zupie, wzruszenie i humor.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?