6 z 6
Poprzednie
Przejdź na i.pl
Pechowy sezon rogowskiej kolejki wąskotorowej. W ciągu trzech miesięcy miała trzy stłuczki z samochodami
Trzeba naprawić
Kolizje to jednak nie tylko stres, ale również koszty.
Ciągle je podsumowujemy, ale już teraz nie są małe - mówi pan Adam. - Wciąż naprawiamy wagon pasażerski po kolizji z czerwca. A wagon bagażowo-pocztowy chyba będziemy robić dopiero zimą. Do tego naprawiamy własnymi siłami, bo nie ma warsztatów wąskotorowych takich jak dla samochodów, którym można to zlecić.
Mimo tych trudności rogowska kolejka nadal będzie jeździć.
Zawieszenie kursowania oznaczałoby koniec całego przedsięwzięcia - wyjaśnia Adam Wawrzyniak. - Kolej utrzymuje się głównie dzięki wpływom z biletów. Fundacja nie ma innych istotnych źródeł finansowania, nie licząc wpływów z 1 proc. i darowizn.