– Z OSP Brzeziny związałem się 2000 roku. Najpierw grałem tylko w orkiestrze dętej na tubie, później zacząłem brać udział w akcjach gaśniczych i ratowniczych – mówi hodowca. – Papugi od dzieciństwa były w moim domu. Mieszkam w bloku i w takich warunkach trudno jest utrzymać porządek, gdy ma się kilkanaście ptaków. Dowódca się zgodził i urządziłem ptaszarnię w nieużywanym pomieszczeniu na strychu strażnicy. Stanęły tam dwa boksy z budkami lęgowymi, w których obecnie jest już ponad 40 kolorowych ptaków. Są to papugi faliste, aleksandretty obrożne oraz rozelle białolice.
– Papugi nie są wymagające. Wystarczy im świeża woda oraz mieszanki ziarna, w których podstawowym składnikiem jest proso i słonecznik – wyjaśnia pan Mariusz. – Przynajmniej raz w tygodniu muszę też sprzątać boksy.
Pan Mariusz wchodzi na strych remizy w każde popołudnie, a i zdarza się, że zagląda tam także o świcie, przed pracą. Każdą sobotę przeznacza na sprzątanie klatek.
Choć już teraz poświęca papugom cały wolny czas, myśli o powiększeniu hodowli. Zamierza wprowadzić na poddasze... przepiórki.
– One nie fruwają, a żywią się tym, co znajdą na ziemi. Dlatego można je umieścić w boksach razem z papugami. Ziarno, które zgubi papuga nie zmarnuje się, a ja przez to będę miał mniej sprzątania – kombinuje brzeziński strażak. – Dodatkową premią są jajka, które są bardzo smaczne i zdrowe.
Ptaszarnia Pana Mariusza cieszy się sporym zainteresowaniem kolegów. Druhowie przyprowadzają dzieci, aby pokazać stado papug na poddaszu. Niektórzy już zarazili się jego hobby i teraz proszą go o porady w kwestii hodowli ptaków.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?