MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

ŁKS jedną nogą w ekstraklasie

(bap)
Marcin Mięciel miał duży wkład w zdobycie przez ŁKS jesienią 40 punktów.
Marcin Mięciel miał duży wkład w zdobycie przez ŁKS jesienią 40 punktów. fot. Paweł Łacheta
Po bardzo dobrej rundzie jesiennej w wykonaniu piłkarzy ŁKS kibice i eksperci widzą łódzki klub w ekstraklasie. Jednak do świętowania awansu drużyna potrzebuje jeszcze trochę punktów. Ile?

Czterdzieści punktów, które ełkaesiacy wywalczyli jesienią to bardzo dobry dorobek. W ostatnich sezonach na zapleczu ekstraklasy żadna z drużyn nie miała takiego kapitału po pierwszej części sezonu. Ale nawet tak duża liczba punktów nie wystarczy do świętowania awansu. Wiosną łodzianie wcale jednak nie muszą podwajać swojego dotychczasowego dorobku. A więc ile punktów dzieli ŁKS od szczęścia?

W sześciu poprzednich sezonach, w których o awans do elity, podobnie jak teraz, walczyło 18 drużyn, do zajęcia drugiego, oznaczającego awans miejsca wystarczyło nawet 58 punktów. Co ciekawe, właśnie tyle oczek zdobył ŁKS w sezonie 2005/2006. Zdobycie wiosną 18 punktów dla piłkarzy z al. Unii będzie zapewne bułką z masłem, jednak muszą pamiętać, że to wariant wyjątkowo optymistyczny. Biorąc pod uwagę obecny układ sił w tabeli, trzeba będzie zdobyć więcej punktów. Na przykład dwa lata temu, kiedy awans wywalczyły Widzew i Zagłębie Lubin, drugi z klubów rozgrywki zakończył z 69 punktami. To z kolei opcja najbardziej pesymistyczna, ale jeśli można pokusić się o bezpieczną barierę gwarantującą grę w ekstraklasie, to jest nią 65 punktów. Poza wspomnianym sezonem 2008/2009 taka liczba dawała co najmniej drugie miejsce, a czasami pozwalała nawet zająć pierwsze miejsce (2005/2006 i 2003/2004).

Trudno uwierzyć, by wiosną łodzianie w 17 meczach nie zdobyli 25 pkt. A jeśli tego nie zrobią, będzie można powiedzieć, że nie zasługują na grę w elicie.

Za awansem ŁKS przemawia coś jeszcze. W ostatnich latach mistrz jesieni I ligi zawsze dostawał się do najwyższej klasy rozgrywkowej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świątek w finale turnieju w Rzymie!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na brzeziny.naszemiasto.pl Nasze Miasto