Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak posłowie wydają pieniądze? Ile nas kosztują biura poselskie w województwie łódzkim? Tysiące na taksówki dla posłów

Marcin Darda
Marcin Darda
17.01.2020 warszawa 
sejm
n/z 
fot. adam jankowski / polska press
17.01.2020 warszawa sejm n/z fot. adam jankowski / polska press Adam Jankowski
Prześwietlamy wydatki posłów z województwa łódzkiego na biura poselskie. Każdy z nich między końcem listopada 2019 r. do końca grudnia 2020 r. po 205 tys. 593 zł z pieniędzy podatników. Kto najlepiej płaci pracownikom? Kto wydaje najwięcej na taksówki i kwiaty?

Najbardziej oszczędna okazała się Joanna Lichocka (PiS). Warszawianka wybrana w okręgu sieradzkim przez 13 miesięcy wydała na obsługę biura 146,9 tys. zł. Posłowie z wydatków na biura rozliczają się w skali czteroletniej kadencji, zatem pieniądze - o ile nie wydali ich w całości na dany rok - pozostają im na kolejne lata kadencji.

Posłowie, którzy płacą najwięcej swoim pracownikom, to ci z PiS i Lewicy. Najwięcej na pensje wydał łódzki poseł Włodzimierz Tomaszewski: ponad 138 tys. zł, a co istotne, na umowę o pracę. Kolejne 20 tys. zapłacił na umowę zlecenie lub dzieło. Paulina Matysiak (Lewica) wydała 112,3 tys. zł na wynagrodzenie na umowę o pracę, a dodatkowo 8,3 tys. na umowach zlecenia czy o dzieło. Ponad 100 tys. zł na pensje, ale nie na umowach śmieciowych, wydał także Antonii Macierewicz czy Grzegorz Wojciechowski (obaj PiS). Co istotne, to właśnie PiS, który zapowiada likwidację umów śmieciowych, ma w swym gronie posłów, którzy chętnie płacą w tej formie. Zbigniew Rau, poseł z Łodzi i minister spraw zagranicznych, wypłacił pensje na poziomie ponad 126 tys. zł, jednak blisko 86 tys. zł w ramach umów śmieciowych. Katarzyna Lubnauer (KO), łodzianka wybrana w Warszawie, płaci pensje tylko i wyłącznie na umowę zlecenie bądź dzieło - razem ponad 71 tys. zł.

Rok 2020, w którym rząd wprowadził obostrzenia pandemiczne, zbyt nie wpłynęły na wydatki związane z poselską logistyką i przemieszczanie się. Katarzyna Lubnauer jest też rekordzistką jeśli idzie o wydatki na służbowe przejazdy taksówkami - prawie 5,2 tys. zł. Spośród posłów z łódzkich okręgów z taksówki korzystała jeszcze tylko Paulina Matysiak, ale zapłaciła o wiele mniej niż Katarzyna Lubnauer - 366 zł. Trzech posłów wybranych w województwie łódzkim wynajmuje samochody i opłaca wynajem pieniędzmi na prowadzenie swoich biur: Dariusz Klimczak z PSL zapłacił za tę usługę 25,2 tys. zł, Paweł Bejda, również poseł PSL 28,4 tys. zł, a Marek Matuszewski (PiS) 16,2 tys. zł.

Kolejna intrygująca ze względu na wydatki kategoria to "usługi telekomunikacyjne". Większość posłów wydaje po kilkaset złotych, jak choćby Tomasz Zimoch (PL 2050), który zapłacił 150 zł. Ale już poseł Macierewicz wydał 7,2 tys. zł, Cezary Grabarczyk (KO) ponad 8,3 tys. zł., natomiast absolutnym rekordzistą jest przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk, w którego sprawozdaniu znajdziemy kwotę ponad 17,2 tys. zł. Podobnie jest z wydatkami na utrzymanie stron internetowych biur poselskich. Niektórzy w tej kategorii wpisują 0 zł lub nawet kilkadziesiąt, ale poseł łódzki poseł KO Krzysztof Piątkowski zapłacił blisko 5 tys. zł, poseł Bejda prawie 10 tys. zł, a Beata Mateusiak-Pielucha (PiS) - 11,4 tys. zł. Obsługa rachunkowo-księgowe? Identycznie. Jedni płacą od kilkudziesięciu do kilkuset złotych, a poseł Tomaszewski wydał na tę usługę ponad 8,2 tys. zł

Żelazny wydatek to kwiaty, wiązanki i wieńce, dla posłów o tyle istotne, że służą nie tyle upamiętnianiu ważnych rocznic czy wydarzeń, ale także pokazywaniu się wyborcom. Okazuje się, że to nie posłowie PiS najwięcej wydają na kwiaty. 5,8 tys. zł na wiązanki wydała Agnieszka Hanajczyk (KO), a jeszcze więcej, bo 6,2 tys. zł - Anita Sowińska, wybrana w okręgu piotrkowskim posłanka Lewicy. Wydatków na kwiaty i wieńce nie zadeklarowały posłanki Lubnauer i Lichocka. Na usługi gastronomiczne najwięcej wydała Anna Milczanowska (PiS) - 5,9 tys. zł, z kolei na artykuły spożywcze posłowie GFrabarczyk i Iwona Śledzińska-Kartarasińska (KO) - po ponad 5 tys. zł. Posłowie niewiele płacą za podróże służbowe swoich pracowników, za wyjątkiem Piotra Glińskiego (PiS), który sfinansował przejazdy za ponad 20 tys. zł.

Niemałym, jak się okazuje, wydatkiem jest także zakup czy dorabianie kluczy do biur poselskich. Łódzki poseł Lewicy Tomasz Trela zapłacił za tę usługę 305 zł, a poseł Bejda 164 zł. Inne ciekawe wydatki indywidualne to usługa sprzątania biura, za którą 1,1 tys. zł zapłaciła posłanka Matysiak, pranie obrusów które za 66 zł zlecił poseł Bejda, poseł Piotr Polak (PiS) zapłacił 190 za termometr do biura czy oklejenie i oznakowanie biura, za co 3,2 tys. zł. zapłacił poseł Dariusz Joński (KO).
SZCZEGÓŁOWE WYDATKI WSZYSTKICH P[OSŁÓW Z ŁÓDZKIEGO NA KOLEJNYCH SLAJDACH GALERII ZDJĘĆ

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Debata prezydencka o Gdyni. Aleksandra Kosiorek versus Tadeusz Szemiot

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto