Dzień jest dla ludzi, noc jest dla zarażonych, czyli polski hit w wersji planszowej w szalonym zestawie. Oto planszówka Dying Light

Dying Light to marka, której nie trzeba przedstawiać graczom (szczególnie z Polski), jak również miłośnikom zombie ogólnie. [Produkcja studia Techland z 2015 roku utrwaliła wizerunek dewelopera jako specjalisty od zombie survivalu (osiągnięty pierwszym Dead Island) i zyskała ogólnoświatowy rozgłos. Nic jednak dziwnego, ponieważ twórcy zaserwowali nam dobrze znaną klasykę zombie, ale we własnym wydaniu.

Poza wciągającą historią i klimatem Dying Light wyróżnia się jednak wyjątkowo na tle innych produkcji i to nie tylko wśród najlepszych gier o zombie. Chodzi oczywiście o gameplay oparty na parkourze, który jest równie widowiskowy, co wymagający i satysfakcjonujący. Przyjemność z rozgrywki jest tu więc bezsporna, a do tego mamy to, co fani postapokalipsy lubią najbardziej, czyli walkę z zombie oraz „zbieractwo”. W 2022 roku natomiast nadszedł czas na Dying Light 2 Stay Human, który okrył się jeszcze większą sławą, oferując wszystko, co najlepsze z „jedynki”, ale więcej, lepiej i mocniej.

Dying Light to marka raz po raz udowadniająca, że można zrobić coś klasycznego, ale w nowym, świeżym wydaniu. Teraz nadchodzi tego kolejny przykład, czyli planszówka Dying Light. Co w niej takiego wyjątkowego? Cóż, niemal wszystko. Gra planszowa przygotowywana przez wydawnictwo Glass Cannon Unplugged będzie się bowiem wyróżniać na tle innych planszówek, w tym na podstawie gier, pod kilkoma względami. Po pierwsze otrzymamy planszę odwzorowującą miasto z trójwymiarowymi budynkami, co wygląda naprawdę imponująco.

Dodatkowo tytuł przeznaczony do rozgrywek dla od 1 do 4 graczy oferuje innowacyjny gameplay oparty na parkourze i dedykowanemu, nowemu systemowi rzutów kością. To jednak wciąż nie wszystko, ponieważ podobnie jak w oryginalnej grze, taki i w Dying Light Board Game istotny będzie cykl dnia i nocy.

W takcie gry w planszową wersję Dying Light zmieniać się bowiem będą pory dnia i nocy, a każda z nich będzie miała własne cechy i przeciwników. Jak zaznaczają twórcy gry „Dzień jest dla Ludzi, Noc jest dla Zarażonych” więc będziemy musieli dostosować nasze poczynania i styl gry do zmieniających się warunków oraz antagonistów.

W zestawie znajdziemy także oczywiście karty postaci, karty zdolności, kości, tokeny i figurki, o których nie sposób nie wspomnieć. Wyglądają one bowiem znakomicie, a dzięki ich bazowej formie stanowią gratkę także dla fanów malowania figurek, gdyż możemy je osobiście spersonalizować.

Jak wspomniano, gra planszowa Dying Light oferuje rozgrywkę dla 1 – 4 graczy, którzy powinni mieć ukończone 14 lat. Każda z rozgrywek według szacunków ma zajmować natomiast od około 60 do 90 minut. Jak zaznaczają twórcy, w trakcie gry ważna będzie taktyka, a do tego nie zabraknie tego, co fani lubią najbardziej, czyli zbierania surowców.

Należy jednak zaznaczyć, że choć projekt planszowej gry Dying Light imponuje, to jej powstanie zależy głównie od fanów. Produkcja ma bowiem zostać sfinansowana ze zbiórki na serwisie Kickstarter, rozpoczynającej się od 27 lutego 2024 roku. Dla osób, które wesprą powstawanie Dying Light Board Game w pierwszych 24 godzinach akcji czekać będzie niespodzianka w postaci specjalnej figurki Kyle’a Crane’a w ramach Kyle Crane Character Pack. Poniżej znajdziecie natomiast bardziej obszerny materiał prezentujący szczegóły gry planszowej Dying Light.

W oczekiwaniu na planszową wersję Dying Light należy przypomnieć, że Dying Light 2 wciąż się rozwija. Szczególnie teraz jest to widoczne, ponieważ do gry Techlandu trafiło całe mnóstwo nowości, w tym związanych z drugą rocznicą premiery gr. Z tej okazji gracze mogą odebrać w grze kilka prezentów, ale to najmniejsza z niespodzianek. Ukazała się bowiem także nowa edycja produkcji, w postaci Dying Light 2 Stay Human Reloaded Edition, a do gry trafiła (pośród wielu innych nowości) m.in. broń palna i crafting.

Sprawdź też: