Łodzianie są na drugim miejscu w rankingu i tracą do Termaliki Nieciecza jedno „oczko”. Lider I ligi ma jednak mecz mniej rozegrany. Po przegranej w Radomiu z Radomiakiem 0:1 (0:0) kibice łódzkiej drużyny liczyli, że ich ulubieńcy zgarną całą pulę w meczu na swoim boisku z Puszczą Niepołomice, która w tym sezonie nie błyszczy, a na boiskach rywali nie zdołała jeszcze wygrać meczu. Wszystko zaczęło się zgodnie z planem, bo po 11 minutach gospodarze prowadzili 2:0 i zanosiło się na ich pewną wygrana. Pierwszego gola strzelił z rzutu karnego Antonio Dominguez. Sędzia podyktował „wapno” za faul w polu karnym Puszczy na Przemysławie Sajdaku. Potem Maciej Wolski wykorzystał błąd bramkarza gości. W 27 minucie niefrasobliwie zachował się Maciej Wolski, który sfaulował wychodzącego na czystą pozycję Łukasza Spławskiego i sędzia wyrzucił go z boiska. Jakby nieszczęść było mało, łodzian doznał przy okazji kontuzji. Minutę później były ełkaesiak Wiktor Żytek kropnął z rzutu wolnego jak się patrzy, piłka przełamała ręce Arkadiuszowi Malarzowi i wpadła do siatki. Na przerwę łodzianie schodzili prowadząc jednak 3:1 po golu z „wapna” Antonio Domingueza. Sędzia podyktował rzut karny za faul na niezwykle aktywnym Przemysławie Sajdaku. Puszcza odpowiedziała golem w 56 minucie,a do bramki gospodarzy trafił Łukasz Spławski wykorzystując niepewną interwencję łódzkich obrońców. Kiedy jednak dwie minuty później Antonio Dominguez zdobył swoją trzecią bramkę w tym meczu wydawało się, że trzy punkty pozostaną na alei Unii 2, ale gdzie tam. Puszcza nie nie pasowała, a wielkie spotkanie grał były ełkaesiak Wiktor Żytek, który pozazdrościł Antonio Dominguezowi i także skompletował hat-tricka.Wychowanek UKS SMS Łódź strzelił w ciągu pięciu minut dwa gole doprowadzając do remisu 4:4. Co ciekawe były to, jak dotychczas, jego jedyne w tym sezonie bramki w I lidze. Jeszcze w 82 minucie ełkaesiacy mogli strzelić piątego gola. Niezłą okazję miał Tomasz Nawotka, ale nie trafił w bramkę. W sumie remis jest wynikiem zasłużonym, a sztab szkoleniowy łodzian ma nad czym myśleć, bo punkty uciekają. Jeszcze niedawno było tak pięknie, kiedy patrzyliśmy na tabelę zaplecza PKO Ekstraklasy. Teraz jest jakby mniej radośnie. W najbliższy piątek (27 listopada) drużynę trenera Wojciacha Stawowego czeka ciężki mecz w Łęcznej. ą
ŁKS ŁÓDŹ - PUSZCZA NIEPOŁOMICE 4:4 (3:1)
Bramki
1:0 - Antonio Dominguez (9, rzut karny)
2:0 - Maciej Wolski (11)
2:1 - Wiktor Żytek (28, rzut wolny)
3:1 - Antonio Dominguez (37, rzut karny)
3:2- Łukasz Spławski (56)
4:2 - Antonio Dominguez (59)
4:3 - Wikor Żytek (70)
4:4 - Wiktor Żytek (75)
ŁKS: Arkadiusz Malarz - Maciej Wolski, Maciej Dąbrowski, Jan Sobociński, Adrian Klimczak (80, 4. Carlos Moros Gracia) - Pirulo (80, Tomasz Nawotka), Antonio Domínguez, Maksymilian Rozwandowicz, Przemysław Sajdak, Michał Trąbka (59, Kamil Dankowski) - Łukasz Sekulski (80, Samu Corral, 90 +2, Dragoljub Srnić).Trener: Wojciech Stawowy.
Puszcza: Gabriel Kobylak (46, Mateusz Górski) - Erik Cikoś, Michał Czarny (68, Jakub Bartosz), Konrad Stępień, Michał Mikołajczyk - Michał Rakoczy (82, Marcin Stefanik), Jakub Serafin, Mateusz Skrzypczak (46, Michal Klec), Hubert Tomalski (46, Karol Knap), Wiktor Żytek - Łukasz Spławski. Trener: Tomasz Tułacz.
Czerwona kartka: Maciej Wolski (27 minuta) - ŁKS Łódź.
Żółte kartki: Jan Sobociński, Adrian Klimczak - Jakub Serafin, Mateusz Skrzypczak, Michał Mikołajczyk.
Sędziował: Mariusz Złotek (Stalowa Wola).
Widzów: Mecz bez udziału publiczności.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?