Brzezińskie Muzeum Regionalne zaprasza na wystawę o Zbrodni Katyńskiej

Plenerowa wystawa obejmuje 10 stanowisk, z których każde składa się z czterech plansz przedstawiających przede wszystkim ofiary i sprawców Zbrodni Katyńskiej, a także fakty związane ze stopniowym jej ujawnianiem i wcześniejszym jej zakłamywaniu. W otwarciu wystawy uczestniczyli m.in. Artur Ossowski, naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej Instytutu Pamięci Narodowej w Łodzi, burmistrz Brzezin Ilona Skipor, jej zastępca Jakub Piątkowski oraz mieszkańcy, których powitał dyrektor muzeum Paweł Zybała.

- 80 lat temu w lesie Kosogory umilkły strzały przypomniał Artur Ossowski. - Zamordowano ostatnich więźniów obozu w Kozielsku. Świat bardzo szybko dowiedział się o tej zbrodni. Już w kwietniu 1943 roku komunikaty prasowe III Rzeszy poinformowały o odnalezieniu mogił polskich oficerów. Liczbę zamordowanych wyolbrzymiano do 10 tysięcy, chociaż dziś przyjmuje się, że w masowych grobach spoczywa około 4,3 tysiąca osób. Sprawcy, którzy dokonali tej zbrodni, długo się jej wypierali, nie uznawali, że w marca 1940 roku Józef Stalin podpisał rozkaz o przystąpieniu do likwidacji polskich jeńców wojennych. Planowano zabić prawie 25 tys. osób. Ostatecznie listę katyńską zamknęło około 22 tys. zamordowanych. Na sprawiedliwość ich potomkowie czekali bardzo długo. Dopiero z początkiem lat 90-tych XX wieku do podręczników przedostała się informacja, że za Zbrodnię Katyńską odpowiedzialny jest Związek Sowiecki. Z tysięcy teczek Polakom została przekazana tylko jedna, zbiorcza, dotycząca spraw polskich oficerów. Ostatnie materiały dotyczące jeńców i zbiorowych grobów niszczono jeszcze za czasów Nikity Chruszczowa w latach 60-tych.

Podczas wystawy rozdano gazetę „Polska Zbrojna”, wydrukowaną w kwietniu z okazji 80. rocznicy Zbrodni Katyńskiej oraz guzik katyński będący repliką znalezionego w Katyniu.

Wstęp na wystawę jest wolny, działa ona od poniedziałku do piątku w godz. 8 – 16, a od lipca także po południu w soboty i niedziele.