W starostwie spotkali się m.in. przedstawiciele RDOŚ i WIOŚ oraz Stowarzyszenia "Czysta Okolica",
Przedstawiciele stowarzyszenia twierdzą, że gnojowica wożona z Pini Polonia przez firmę Pewniak i spółka, może być, niezgodnie z prawem wylewana na pobliskie pola. Kilkakrotnie informowano o tym, zrsztą nie tylko WIOŚ, ale i policję.
Marzena Sokołowska z WIOŚ w Skierniewicach przyznała, że do wylania gnojowicy doszło 2 razy w lutym i raz w marcu. W 2 przypadkach sprawców nie ustalono, w jednym gnojowica należała do Pini i była wylana przez Pewniaka.
Jacek Myśliński z WIOŚ Skierniewice, mówił że przeprowadzone kontrole w Pini nie wykazują większych zastrzeżeń, a drobne uchybienia są szybko usuwane. Zaznaczał też, że jedna z ostatnich kontroli wykazała, że jeden z silosów do przechowywania gnojowicy, nie spełnia wszystkich wymogów. Sprawa została przekazana do kontroli powiatowemu inspektorowi budowlanemu.
Z wyjaśnieniami nie do końca zgadzali się przedstawiciele stowarzyszenia. - Beczki, są przystosowane do rozlewania po polach, więc gdzieś ta gnojowica musi być wylewana - mówił Andrzej Orłow z "Czystej Okolicy".
WIOŚ ma przyglądać się sprawie.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?